piątek, 6 października 2017

"Wina" | Simon Mayo


Nie dość, że ta książka ma cudowną okładkę, to jej wnętrze także jest niczego sobie! W dzisiejszej recenzji zabieram was w podróż do alternatywnej rzeczywistości, w której wina stała się cechą dziedziczną. Twój tata kiedyś coś przeskrobał? No cóż. w tej książce płaciłbyś za jego grzechy. 

Nieodległa przyszłość, w której panuje nowe, straszne prawo. Według niego przestępstwa stają się dziedziczne. Przechodzą na twoje dzieci, na twoich wnuków, a w najgorszych przypadkach nawet na kilka pokoleń w przód.  Ant i Mattie są we więzieniu już od dwóch lat. Trafili tam, by odpokutować zbrodnie popełnione w przeszłości przez ich rodziców. Od jakiegoś czasu w ich placówce bunt zaczyna wisieć w powietrzu. Bunt, który potrzebuje tylko małej iskry, by wybuchnąć. Co będzie tą iskrą? Czy rodzeństwo wykorzysta swoją szansę na ucieczkę i pokazaniu światu, że są niewinni? 

W tę książkę wkręciłam się praktycznie od razu! Pierwszy rozdział jest na tyle tajemniczy i intrygujący, że po jego przeczytaniu nie chciałam odejść od lektury. Z każdą kolejną stroną utwierdzałam się w przekonaniu, że system w niej panujący jest po prostu straszny i niewyobrażalny. Cały czas się zastanawiałam, co by się stało gdyby wprowadzono coś takiego u nas. Wyobrażacie sobie odbywać kare we więzieniu nie będąc winnym? Przerażająca myśl. 

Styl autora mi się spodobał- jest prosty, przez co samą książkę czyta się bardzo szybko. Opisy są takie jakie lubię, czyli nie za długie, nie za krótkie. W prawdzie mówiąc, bardzo często w książkach pomijam te rozlazłe opisy, bo po prostu mnie nudzą. Też tak macie? Wracając do historii- nie brak w niej akcji. Oj nie brak. Pojawia się już na pierwszej stronie i trwa aż do ostatniej. Z bohaterami mam pewien problem- niby nie mam im nic do zarzucenia, a jednak nie pałam do nich jakąś ogromną sytuacją. choć się starałam to i tak nie potrafiłam się z nimi zżyć. Książka jest dla mnie dobra i wciągająca, ale bardzo ubolewam nad faktem, że autor nie dał nam więcej informacji o panującym systemie. Oczywiście, coś tam wspomniał, ale był to tylko zarys. Ja chciałabym poznać go lepiej, zrozumieć jak bardzo wpływa on na otoczenie. nie jest to kolosalna wada, bo wiem, że są osoby, które nie lubią gdy informacji tego typu jest za dużo. Ja jednak lubię, bo dzięki temu jestem w stanie lepiej wczuć się w świat. 

"Wina" to naprawdę interesująca pozycja. Zdecydowanie wyróżnia się na tle innych dystopijnych powieści. Wciągająca, chwilami brutalna i nieprzewidywalna. Zadowoli fanów dystopii jak i innych, spragnionych dobrej akcji. Polecam bez dwóch zdań. Jedna z lepszych jednotomówek jakie przeczytałam w tym roku. 

8 komentarzy :

  1. Bardzo mnie zaciekawiła ta książka. Mam nadzieję,że kiedyś będę miała okazję ją przeczytać.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D
    https://okularnicaczyta.blogspot.com/2017/10/lba-2-przeprosiny.html
    Ps: Staraj się pisać dłuższe recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie, chyba dopiszę ten tytuł do listy. ;) A jeśli lubisz takie klimaty,to młodzieżówka Cela 7 też ci się spodoba, bo też jest dziwny system społeczny i kwestia tego, czy ten kto siedzi w celach, jest winny czy nie. Sprawdź sobie gdzieś tę książkę. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie tematyka bardzo mi się podoba. Zdecydowanie coś dla mnie i na pewno z chęcią przeczytam. :D
    pozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczę, muszę się za tą książką rozejrzeć :) Zaciekawiła mnie :D

    Pozdrawiam,
    oliviaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka