poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Recenzja "Wielkie Kłamstewka" | Liane Moriarty


Pewnego dnia znalazłam w internecie serial, już miałam się za niego zabrać, ale odkryłam, że został on nakręcony na podstawie książki Liane Moriarty. Oczywistym było dla mnie to, że nie zacznę go oglądać dopóki nie zapoznam się  jego pierwotną wersją. Tak też robiłam. Sięgnęłam po książce i już po pierwszym rozdziale nie mogłam się od niej oderwać. 

Od początku wiemy, że ktoś zginął. Ale kto? Dlaczego? Czy był to zwykły wypadek? A może ktoś zrobił to celowo? Jeśli tak, to jaka osoba odważyła się popełnić taką zbrodnię? 
Pewnego dnia dochodzi do spotkania trzech kobiet, obie wybierały się do przedszkola ich dzieci. Żadna z nich nie wiedziała, że niedługo ich życie zmieni się nie do poznania. Ich idealny świat okaże się tylko marnym złudzeniem. 

Nie mogę napisać więcej o fabule, ponieważ najlepiej będzie, gdy sięgniecie po tę książkę wiedząc jak najmniej. Musicie wiedzieć tylko, że ktoś zginął oraz, że kłamstwa w tej historii bywają niebezpieczne. Nic więcej, nic mniej. 

"Niewiele jest powodów, żeby mówić prawdę,
 za to jest ich bez liku, żeby kłamać..."
-Carlos Ruiz Zafón

Spodziewałam się zwykłej obyczajówki, a dostałam historię, która przerosła moje wszelkie oczekiwania. Był moment, podczas którego dosłownie wbiło mnie w fotel. Chwila, której się nie spodziewałam ani trochę. Podczas czytania wymyśliłam własne zakończenie, które jak się okazało nie miało żadnej racji bytu. Autorka tak sprytnie poprowadziła wszystkie wątki, że nie dość, że łączyły się w spójną całość to jeszcze były po prostu zaskakujące. 
Pewna osoba powiedziała mi, że ta książka jest jedną wielką niespodzianką i to czysta prawda. Ta historia jest nieprzewidywalna, poruszająca oraz sprawiająca, że czytelnik nieraz będzie odczuwał emocje wraz z bohaterami. 



Jestem pełna podziwu dla tej autorki. Rzadko spotyka się książkę, w  której wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Liane Moriarty świetnie sobie to wymyśliła. Wszystko jest przemyślane, nawet te wątki, które nie są aż tak ważne dla ogółu historii. 


Świetna- słowa, które pcha mi się na usta, gdy tylko pomyślę o tej książce. Sięgnijcie po nią, jestem pewna, że wam również się spodoba. Wciągająca akcja, genialne i realistyczne postacie oraz cudowna okładka- jak mogłabym jej nie pokochać? 


Gorąco polecam!




Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu

22 komentarze :

  1. Też niedawno skończyłam książkę i zaczęłam serial, podoba mi się!

    http://tekstykultury.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka za mną chodzi i chodzi. Czuje, że bardzo przypadnie mi do gustu. Koniecznie muszę ją kupić! 💞

    http://zofiawkrainieksiazek.blogspot.gr

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam, byłam zachwycona! Mam teraz w planach serial :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o serialu, ale o książce nie. Muszę ją koniecznie przeczytać, bo brzmi mega interesująco <3 Pozdrawiam Książkowa Dusza

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż, ja zrobiłam błąd i najpierw obejrzałam serial :D Cóż, błąd to jednak złe słowo, bo serial stoi na naprawdę wysokim poziomie :D Mogę śmiało polecić :D Nie wiem czy po książkę sięgnę, chociaż kusi ^^
    Pabottyro_books

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja obejrzałam jeden odcinek i potem dowiedziałam się o książce i przestałam oglądać, aby nadrobić książkę, chociaż do tej pory tego nie zrobiłam, nie wiem dlaczego, książka bardzo mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam okazji jeszcze oglądać tego serialu. Mam nadzieję, że jeżeli kiedyś mnie na to najdzie, to najpierw przeczytam książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie oglądałam serialu, ani nie czytałam książki, ale już od pewnego czasu zabieram się do tego. Teraz wiem, że warto ! Świetna recenzja.

    Dopiero zaczynam, zapraszm :) https://adabooksandfood.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  9. Oglądałam pare odcinków ale nie czytałam jeszcze książki :)

    Pozdrawiam Agaa
    https://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiem szczerze - jestem w szoku. Jakiś czas temu co druga osoba obserwowana przeze mnie na insta wstawiała tę książkę. Przeczytałam opis, spojrzałam na okładkę i pomyślałam - kolejna głupiutka, przesłodzona historia spłycona do granic możliwości. Pierwszy raz ktoś zasiał we mnie ziarno wątpliwości odnośnie tego tytułu i teraz już nie wiem, co myśleć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz mi, naprawdę warto! Na pewno nie jest ona głupiutka, a tym bardziej przesłodzona!

      Usuń
  11. Nie znam ani książki ani serialu. Chyba kiedyś dam im szansę.

    Pozdrawiam.
    Kasia z Ebookowych recenzji
    http://ebookowe-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka