wtorek, 1 sierpnia 2017

Recenzja "Indeks Szczęścia Juniper Lemon" | Julie Israel


Usiadłam wczoraj na łóżku z herbatą w dłoni i już miałam zacząć oglądać film. W ostatniej chwili się rozmyśliłam. Dlaczego? Ano dlatego, że spojrzałam na półkę ze swoimi książkami i jedna z nich aż wołała bym po nią sięgnęła. Tak też zrobiłam, przecież nie mogłam się jej długo opierać. Zaczęłam czytać "Indeks szczęścia" i już po chwili nie mogłam się oderwać.


Dokładnie sześćdziesiąt dni temu życie Juniper wywróciło się do góry nogami. Właśnie tyle dni temu jej siostra zginęła w wypadku samochodowym. Dwa miesiące później dziewczyna odnajduje w torebce siostry tajemniczy list adresowany do niejakiego "Ty". Nastolatka decyduję się odnaleźć tajemniczego chłopaka i oddać w jego ręce list. Jednak po drodze sprawa się nieco komplikuje- Juniper gubi jedną z fiszek ze swojego indeksu. Na fiszce zapisała tajemnicę, którą nie ma zamiaru się dzielić. 





W celu odnalezienia karteczki zaczyna przeszukiwać szkolne kontenery na śmieci. Podczas swoich poszukiwań odkrywa tajemnice otaczających ją ludzi. Do czego ją to doprowadzi? Czy uda jej uporządkować własne życie? I co ważniejsze, czy odnajdzie tajemniczego "Ty"?



Ta książka z pozoru wydaję się prosta i oczywista, choć rzeczywiście taka nie jest. Autorka dopracowała ją w każdym calu. Zaczynając od sprytnego poruszenia ważnych tematów, a kończąc na wpleceniu w fabułę tajemnicy, której nie rozwiązujemy do samego końca. Zaskoczyło mnie to, że Julie zostawiła pewną sprawę bez rozwiązania. Nie uważam tego za wadę, a wręcz przeciwnie. Dzięki temu książka wybija się pośród innych młodzieżówek swoją nieszablonowością. 
Autorka wykreowała w swoim dziele kilka nietuzinkowych osobowości. które naprawdę bardzo polubiłam. Wszyscy razem tworzą grupę przyjaciół, która w pewnym momencie staje się ogromnym oparciem dla naszej bohaterki.



"Indeks Szczęścia Juniper Lemon" to pozycja, z którą spędziłam naprawdę dobry czas. Jeśli ta książka ma jakieś wady, to ja ich  po prostu nie dostrzegłam. Dla mnie jest to kolejna świetna młodzieżówka, która zdecydowanie zasługuje na chwilę waszej uwagi. Polecam! 



Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu 




9 komentarzy :

  1. Czytałam tą książkę i bardzo mi się spodobała. Juniper szukała sposobu na poradzenia sobie z tak ogromną stratą w niekonwencjonalny sposób. Książka została napisana w bardzo lekkim stylu, wybrzmiewa z niej optymizm, chociaż nie podejmuje łatwych tematów, Polecam z całego serduszka ❤

    http://zofiawkrainieksiazek.blogspot.gr

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, z chęcią bym po nią sięgnęła! Okładka również piękna :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie,
    bookwormpl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią po nią sięgnę! :)
    Pozdrawiam i zapraszam
    http://bookawayoflife16.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo o niej słyszałam i czaję się na nią odkąd miała u nas premierę. Blogerzy ją wychwalają, co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że muszę ją w końcu przeczytać :) Pozdrawiam Książkowa Dusza

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie do tej książki przyciągała okładka, a teraz po Twojej recenzji jeszcze bardziej chcę ją przeczytać.
    Obserwuję i zapraszam do siebie:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaję mi się idealną książką na upalne letnie dni, muszę ją zdobyć :)

    Pozdrawiam ♥
    adventureinthelibrary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Tytuł i okładka bardzo mnie intrygują!
    Książka zapowiada się całkiem przyjemnie, więc może zdecyduję się po nią sięgnąć :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta książka jest na mojej książkowej liście życzeń. Bardzo podoba mi się okładka i sam pomysł na fabułę. Lubię młodzieżówki, które nie są oczywiste. :)

    Pozdrowienia i buziaki!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo przyjemna młodzieżówka, podobała mi się :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka